sobota, 20 sierpnia 2016

Bajeczna zupa z soczewicy :-)

Kiedyś podobną zupę jadłam u znajomej. Nie pamiętam niestety przepisu jakiego użyła do zrobienia tej zupy, dlatego postanowiłam improwizować....Wyszło bezbłędnie. Przepis banalnie prosty. Spróbujcie!
Zupa jest przepyszna.
                                                             
Składniki:
- 1/2 opakowania czerwonej soczewicy
- 1/2 pora
- 1 pietruszka
- 1/4 selera
- (opcjonalnie można dodać 1 marchew)
- 1 duża cebula
- mleczko kokosowe
- 2 ząbki czosnku
- 1 liść laurowy
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 1/2 łyżki curry
- 1/2 łyżki czerwonej papryki
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu

Sposób przygotowania:
Soczewicę przepłukujemy zimną wodą. Zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 30 minut ( dzięki temu szybciej się ugotuje).
Pora kroimy w paski, a seler i pietruszkę ścieramy na tarce z dużymi oczkami.
Gotujemy soczewicę. Zdejmujemy pianę, która powstała podczas gotowania i wrzucamy kolejno: liść laurowy, ziele angielskie, por, seler, pietruszka oraz przyprawy (oprócz kopru i czosnku).
Kiedy warzywa będą miękkie zdejmujemy z gazu.
Dodajemy czosnek ( wyciśnięty) oraz posiekany koperek.
Cebulę kroimy w krążki lub kostkę i podsmażamy. Dodajemy do zupy.
Gotowe!
Kiedy zupa jest już na talerzu polewamy wierzch mleczkiem kokosowym.
Smacznego:-)

środa, 17 sierpnia 2016

Łosoś zapiekany w folii mojej mamy

Uwielbiam ryby. Przepadam za nimi. Kocham je...w każdej postaci:-)
Bardzo często kiedy jesteśmy u rodziców, mama przygotowuje to wspaniałe danie.
Dziś dzielę się z wami przepisem mojej mamy na zapiekanego łososia.
Składniki:
- świeże płaty łososia ( tyle i le dacie radę zjeść:))
- cytryna
- gałązki świeżego koperku
- bazylia
Sposób przygotowania:
Łososia opłukujemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Nacieramy bazylią i odstawiamy na noc do lodówki.
Następnego dnia kładziemy kawałki łososia na folii aluminiowej, uprzednio lekko smarując ją oliwą ( Dzięki temu ryba ładnie odejdzie od folii). Na rybie kładziemy  koperek oraz cienki plasterek cytryny. Zawijamy folię.
Wkładamy do piekarnika nastawionego na 200 stopni na ok 30 min.

Do ryby polecam mizerię.
Ogórki ścieramy na tarce lub kroimy w plasterki i dodajemy łyżeczkę soli. Czekamy aż ogórki puszczą wodę. Odlewamy wodę, solimy, dodajemy pieprz i wyciśnięty ząbek czosnku.

Smacznego:-)

wtorek, 9 sierpnia 2016

Z wizytą u św. Rity

Zwiedzenie sanktuarium św. Rity, było moim ukrytym pragnieniem od dłuższego czasu.
Od kiedy było pewne, że tegoroczne wakacje spędzimy we Włoszech,  byłam przepełniona radością. A kiedy okazało się, że Cascia, miejsce gdzie znajduje się sanktuarium św. Rity znajduje się zaledwie 60 km od naszego miejsca pobytu  z niecierpliwością czekałam na to spotkanie.
Św. Rita jest patronką od spraw trudnych i beznadziejnych. Polecam powierzać swoje sprawy w modlitwie tej wspaniałej kobiecie. Naprawdę działa:-)
Cascia jest bardzo urokliwym miasteczkiem położonym na wzgórzu, do którego prowadzi bardzo kręta droga. W dniu, kiedy my jechaliśmy tam, lało przez całą drogę. Oczywiście na miejscu wyszło piękne słońce i zrobiło się upalnie.
Polecam, jeśli macie możliwość pojechać do Casci to jedźcie. Ja żałuję, że tak szybko minął czas tam spędzony.
Kilka fotek poniżej z tej wspaniałej wycieczki.



poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Pod włoskim niebem....



Niesamowite dwa tygodnie w Italii. Słońce, ciepłe morze, dużo makaronu i pomidorów:-)
Z całą rodziną wybraliśmy się na niezapomnianą przygodę.




Taka pogoda przywitała nas w Austrii ....








                                            
a taka w Italii:-)
















Plaża w San Benedetto




                                        
Widok na Ascoli Piceno i okolice.
Ascoli Piceno ma w świecie renomę miasta sztuki. To miasto, gdzie na każdym kroku można zachwycać się zabytkami z przeróżnych okresów.



Starówka Ascoli Piceno.
Piękna. Dla samej starówki warto tu przyjechać.Wszędzie marmury. Miasto tętni życiem - g. 22:30
 Wizerunek Matki Bożej z św. Emigiuszem - patronem Ascoli Piceno.
W 1703 roku region Marche nawiedziło bardzo gwałtowne trzęsienie ziemi, jednak żywioł nie dotarł do Ascoli Piceno. Ochronę miasta przypisano wstawiennictwu św. Emigiusza. Od tamtego czasu wiele miast nawiedzanych przez trzęsienia ustanowiło go swoim patronem.
A tu niedawno odkopana droga z czasów Cesarstwa Rzymskiego




















Mała porcja fantastycznie pysznych lodów:-)))




















 Teatr
 Tu dwa razy w tygodniu na Starym Mieście w Ascoli Piceno odbywa się targ warzywny.


Ratusz














Teren przed plażowiskiem w San Benedetto
















Lokalne przysmaki.....

Budyń smażony na głębokim tłuszczu oraz...
Oliwki nadziewane mięsem obtoczone w panierce...
Niebo w ustach:-)



















Słoneczna fota.

W tle najstarsza kawiarnia w Ascoli Piceno.











Gaj oliwny pod naszym domem










Więzienie w Ascoli. Miejsce odbywania kary przez Ali Agcę.

Włoska szyneczka:-)




















piątek, 15 lipca 2016

Boski zapach pierniczków....

Składniki:
- 5 dużych łyżek miodu
 - 1/2 szkl. cukru brązowego lub ksylitolu
- 1 masło
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany ( ja daję śmietanę 18%)
- 1 przyprawa do piernika
 - 2 łyżki kakao
- 2 łyżeczki sody

- 1 kg mąki pszennej
- 1 jajko
- 3 żółtka
- 1/2 szkl.cukru brązowego lub ksylitolu

Sposób przygotowania:
Miód, cukier rozpuszczamy w rondelku. Wkładamy masło i czekamy aż się rozpuści. Gdy trochę przestygnie dodajemy śmietanę, sodę, przyprawę do piernika oraz kakao. Odstawiamy.
Jajko z żółtkami ubijamy z 1/2 szkl.cukru.
Do dużego garnka wlewamy rozpuszczony miód z rondelka. Miksujemy dodając w kilku częściach mąkę ( trochę zostawcie do podsypania ciasta). W między czasie dolewamy po trochu żółtka z cukrem. Gdy mikser zaczyna już ciężko chodzić podsypujemy mąkę na stolnicę i wykładamy ciasto. Zagniatamy dodając w razie potrzeby mąkę.
Odstawiamy na 15 minut. Wałkujemy na ok. 1/2 cm. Wykrajamy kształty foremkami i układamy na blasze. Smarujemy białkiem., które nam zostało.
Pieczemy 10 minut w temperaturze 160 stopni.