poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Tak jak pisałam na początku, moją pasją jest pisanie ikon. Jest to dla mnie wspaniała przygoda, która trwa już 5 lat. W dzisiejszym zabieganym świecie, świecie pełnym dźwięków i obrazów, kontemplacja ikony pozwala na wyciszenie i nasycenie się pięknem.
Dziś chcę wam przedstawić ikonę ukazującą oblicze Chrystusa Pantokratora. Jest to moja pierwsza ikona, a zarazem pierwsze zetknięcie ze sztuką w tym wymiarze. Pomijając zajęcia plastyczne w szkole podstawowej, nie miałam pędzelka w ręku. Dlaczego akurat ikona?
Tak naprawdę to ikona mnie znalazła. I to w momencie kiedy zastanawiałam się co mogłabym ciekawego zacząć robić....tak dla siebie.To właśnie 5 lat temu oglądając u znajomej ikonę Matki Bożej Ostrobramskiej nie mogłam oderwać od niej wzroku. Potraktowałam to jako zaproszenie i zapisałam się na warsztaty ikonopisania "Droga do piękna" organizowane na warszawskim Bemowie.
 Ja również dziś zapraszam was do kontemplowania ikony. Kto nie ma ikony w domu, może poszperać w internecie. Jest tu wiele pięknych przedstawień, dzięki którym możemy zgłębiać piękno absolutne. Są również organizowane wystawy, na które warto się wybrać i osobiście "spotkać się z ikoną".
Warto również wiedzieć, że ikona przedstawia treści teologiczne. Mówi się, że to "Biblia w kolorach". Estetykę ikony należy rozumieć w kategoriach piękna duchowego, nie abstrakcyjnego. Chodzi o absolutne wieczne piękno, stanowiące jedność dobra i prawdy, które jest w Bogu i jest samym Bo­giem, i objawiło się w Jego obrazie -wcielonym Synu Bożym. Każda ikona prawdziwa, czyli zgodna z Pierwo­wzorem, jest ikoną cudowną, bez względu kiedy została napisana.
Zapraszam do kontemplacji:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz